Posty

Do ocalenia cz. 6

Obraz
                              I Przerażona kobieta usłyszała krzyk. Dopiero po chwili doszło do niej, że to jej własny. Poczuła jak się unosi. Ziemia oddalała się coraz bardziej. Karolina widziała jak w otchłani giną samochody. Jak odfruwa od budynku. Nad sobą miała Andrzeja. Trzymał ją jak supermen. W chwili zdarzenia, miała zamknięte oczy. Nie potrafiła stwierdzić kiedy mężczyzna ją uniósł. Fruneli, naprawdę latali! To było niewiarygodne! - Czym jesteś?! - Spytała zszokowana. - Twoim wybawcą. - Powiedział z żartem w głosie. - CZYM JESTEŚ?! - Powtórzyła ostrzej. - Aniołem. - Stwierdził wprost. Niby udzielił jej odpowiedzi. Ale była tylko jeszcze bardziej zszokowana. Postawił ją na czubku wzgórza. A u ich stup, spanikowani ludzie uciekali przed wyrwą w ziemi.                               II Nie mogła wydobyć z siebie głosu. - ...

Do ocalenia cz. 5

Obraz
                                    I Warszawa 2010r. Czas mijał nieubłaganie. Mały Maksio skończył już trzy latka. Karolina zapisała chłopca do żłobka. Miał się z kim bawić, a ona mogła pracować. Jej stosunki z Marzeną "poluźniły" się. Kobieta musiała przyznać sama przed sobą że po prostu boi się przyjaciółki. Doszła też do wniosku że jej tak naprawdę nigdy nie znała. Wiele się zmieniło przez te dwa lata które minęły od wypadku. Zaginięcia ludzi nie ustały. Ale w redakcji nadal nie pozwalano o tym pisać. Poza tym robiło się coraz dziwniej. Plagi, nieszczęścia. Zmiany przychodziły w odstępach. Jednak co kolejne nieszczęście, to było gorsze. Powodzią, pożarem i huraganom nie było końca. Ludzie radzili sobie jak mogli. W telewizji pojawił się nowy, wspaniały redaktor Paweł. Instruował on z cierpliwością w głosie, jak przetrwać to co się dzieje na świecie. Miał łagodny, uspokajający głos....

Witajcie kochani!

J akiś czas temu założyłam Instagram, powiązany z oba moimi Blogami: @kasialadyfree Zapraszam Was serdecznie  do zaobserwowania. ❤️ Będziecie dzięki temu na bieżąco z materiałami które wstawiam, na  moje Blogi. 😊 Ponadto  chciała bym wam przypomnieć o fanpagu dotyczącym tego Bloga: LadyFree opowie Ci... Pozdrawiam gorąco! Trzymajcie się cieplutko! 😘 LadyFree 

Do ocalenia cz 4

Obraz
                                      I Mijały dni. Wizyta Marzeny w szpitalu wydawała się Karolinie snem.  Wkrótce kobieta miała zostać wypisana. Ludzie ją odwiedzali. Mama była z małym Maksiem,chłopiec kochał babcie. Karolina popłakała się podczas tej wizyty, bo naprawdę bardzo tęskniła za synkiem. Chciała go mieć z powrotem cały czas przy sobie. Z rodzicami nie miała zbyt dobrego kontaktu. Ale najważniejsze że teraz tu byli. Że martwili się o nią. Raz odwiedzał ją tata, raz mama. Mieli swoje obowiązki. Nocami kobieta samą siebie zapewniała że przyjaciółka była u niej tamtej nocy. Że powiedziała jej słowa dotyczące Maksia. Tego że jej synek będzie przywódcą. Że dlatego ona musi żyć. Aby go wychować.  Ale przywódcą czego?  Marzena były jeszcze później u niej z wizytą. W pomieszczeniu znajdowało się jednak tyle osób (wśród nich szefowa Anna, Oli i Jarek)  że nie...

Do ocalenia cz.3

Obraz
                                  I Huk, dźwięk tłuczonego szkła. Toczyło nią i jej autem. Świat krążył. Odłamki szkła raniły ciało.  Karolina myślała o synku. Pięciomiesięczny Maksio straci mamę. Tak niewiele czasu ze sobą spędzili. Żal, ból, przerażenie. Gdy auto przestało się toczyć bezwładnie zawisła głową w dół. Nie mogła oddychać. Coś ją zmuszało by zamknęła oczy. Odeszła, umarła. Myślała o dziecku, ale cierpienie było tak duże. Jednak starała się uwolnić. W uszach słyszała szum. Widziała wydobywającą się z samochodu benzynę. Nie wyjdzie. Zginie tu. Nie zobaczy jak Maksiu dorasta.                                       II Najpierw był dźwięk. Jakby ktoś wokół niej chodził.  Potem zrozumiała że słyszy ludzi.  Żyje? Nie umarła? Ale jak? Jakim cudem?  Bardzo chciała otwor...

Do ocalenia cz. 2

Obraz
I Odrętwiała z przerażenia Karolina, stała wypatrując źródła dźwięku.  Ciemny, pusty parking wydawał się jej nagle bardzo mroczny. Mimo że bywała już na nim wielokrotnie, nawet o tak późnych porach.  Kobieta nie wiedziała czy spokojnie wsiąść do auta, czy rzucić się biegiem z powrotem do budynku.  Ponownie próbowała włożyć kluczyki do stacyjki, gdy ktoś złapał ją za ramię.  II - Andrzej! Ty wariacie! - Powiedziała z ręką na sercu przestraszona Karolina.- Przez ciebie prawie dostałam zawału!  Szpakowaty mężczyzna stał z uśmiechem wypisanym na twarzy.  - Nie zamierzałem cię przestraszyć. - Tłumaczył się.  - Co ty tu w ogóle robisz człowieku? - Wyczerpana kobieta naprawdę już chciała opuścić to ponure miejsce.  - Przeglądałem dokumentację przesłaną od mojego znajomego z tutejszego komisariatu, i mi zeszło.  - Na temat? - Zaciekawiła się Nagle.  - Zaginięć. Ale wyobraź sobie jest to materiał nie do publikacji.  - Ola mi coś ...

Do ocalenia cz. 1

Obraz
                               I Dawno temu na ziemię zeszły anioły. Wmieszały się niepostrzeżenie między nas. Czekają. Na to co ma nadejść. Na tragedię której będą świadkami. Życie pośród ludzi nie jest łatwe. Ale te szczególne anioły zgłosiły się na ochotników. Chcą pomóc wybranym którzy przeżyją to co się stanie.                                I Warszawa 2008r. Karolina wrzuciła ostatnie potrzebne rzeczy do torebki. I łapiąc klucze, ruszyła do auta. Pędziła do pracy. Była spóźniona. Nie dość że nie przespała nocy, bo mały Maksio miał kolkę. To jeszcze opiekunka nie przyszła na czas. Karolina nawet nie miała czasu wypić porannej kawy. A bez tego "małego rytuału" trudno jej było potem funkcjonować cały dzień.  Zdenerwowana kobieta stała w korku, gdy jej szefowa dzwoniła po raz drugi. Karolina nie oczekiwała tary...