Do ocalenia cz. 2
I Odrętwiała z przerażenia Karolina, stała wypatrując źródła dźwięku. Ciemny, pusty parking wydawał się jej nagle bardzo mroczny. Mimo że bywała już na nim wielokrotnie, nawet o tak późnych porach. Kobieta nie wiedziała czy spokojnie wsiąść do auta, czy rzucić się biegiem z powrotem do budynku. Ponownie próbowała włożyć kluczyki do stacyjki, gdy ktoś złapał ją za ramię. II - Andrzej! Ty wariacie! - Powiedziała z ręką na sercu przestraszona Karolina.- Przez ciebie prawie dostałam zawału! Szpakowaty mężczyzna stał z uśmiechem wypisanym na twarzy. - Nie zamierzałem cię przestraszyć. - Tłumaczył się. - Co ty tu w ogóle robisz człowieku? - Wyczerpana kobieta naprawdę już chciała opuścić to ponure miejsce. - Przeglądałem dokumentację przesłaną od mojego znajomego z tutejszego komisariatu, i mi zeszło. - Na temat? - Zaciekawiła się Nagle. - Zaginięć. Ale wyobraź sobie jest to materiał nie do publikacji. - Ola mi coś mówiła. Przyznała kobieta. - Jednak skoro te informacj