Posty

Witajcie kochani!

Witajcie kochani!  Miłych Walentynek spędzonych z ukochaną osobą!  Myśleliście że będą tu tylko opowiadania? NIESPODZIANKA! Czasem się do was "odezwę". 😉 Dziś chciałam wam zaprezentować mój fanpage. Dotyczy on oczywiście tego bloga. 😊 Jest nas już mała grupka. Ale liczę na to że będzie nas więcej. ☺️ Oto link: https://m.facebook.com/LadyFreeopowieci/?ref=bookmarks Na fanpagu czekam na wasze pomysły. Np. Dotyczące treści opowiadania, które chcielibyście przeczytać. Lub ulubionych imion, które nadam bohaterom. ☺️ Mam głowę pełną pomysłów. Jestem jednak otwarta na wasze propozycje. 😊 Zakładka do fanpage'a jest również "z boku" na stronie głównej pod " Znajdź mnie" w fanpage. Polubcie mojego fanpaga by być na bieżąco z tym co się dzieje na blogu! 😊 Polećcie znajomym, by było nas tam więcej! 😊 Pozdrawiam gorąco odwiedzających mojego bloga! 😘

Czas rewanżu (rozdziały 7-9)

                                      7 Było około dziewiętnastej, gdy zaczęłyśmy się z dziewczynami brać do wyjścia. Zapłaciłyśmy za zamówione desery, i kawy. Wysłałam do cioci SMS-a że wkrótce wracam. I zaczęłam zakładać sweter, bo przed zmrokiem zawsze robiło się trochę chłodno. Akurat przekładałam torbę przez ramię, gdy Tosia szturchnęła mi rękę by zwrócić moją uwagę. - O co chodzi? - Zapytałam zaskoczona. - Słuchaj! - Nakazała mi Tosia. Dziewczyny też zamilkły, i zaczęły słuchać wiadomości z radia. -... Znaleziono ciało dziewiętnastolatka. Jako domniemaną przyczynę zgonu koroner stwierdził przypadkowe utonięcie. Policja nie zdecydowała się wszcząć śledztwa... - Czyżby Jan Wadyń? Następny z nastolatków z wypadku? - Zapytała Nela. Byłam zaskoczona że jej również przyszło to do głowy. - Nie...

Czas rewanżu ( rozdziały 4 - 6)

                                  4 To był dziwny pogrzeb. Uroczystość na której musiało się pojawić pogotowie. Wszyscy mówią że ta dziewczyna przyćpała. Że nigdy nie miała padaczki. Tylko Danielle żarliwie broniła poszkodowanej, mówiąc że Alina nawet nie piła alkoholu. Że nie ma mowy by brała jakiś używki. Wiedziałam że w to wierzy. Może tak zapamiętała dawną przyjaciółkę. Ale przecież się już ze sobą nie zadawały. I to dość długo. A ludzie się zmieniają. Ciocia zabrała mnie i dziewczyny z cmętarza. W aucie żadna z nas nie odezwała się słowem. Ciocia podwiozła każdą z moich przyjaciółek pod dom. Ja się z nimi pożegnałam, i ruszyłyśmy do siebie. Atmosfera była dziwna. Znałam ciocie Zosie na tyle że czekałam, na to co ma mi do powiedzenia. Nie musiałam czekać długo.  - Nora, co o tym myślisz? - Zaczęła....

Czas rewanżu (rozdziały 1-3)

Danielle błądziła myślami, siedząc na bujanym fotelu babci. Od kiedy nie mogła chodzić, ten fotel stał się jej ulubionym. Osiemnastolatka wracała wspomnieniami do wydarzeń sprzed dwóch lat, nerwowo skubiąc dłonią falbanki niebieskiej sukienki. Czekała aż Jakob wróci przenieś ją na wózek. Wiosenne powietrze pachniało niedawno padającym deszczem, rzadkością w jej miasteczku Mindel. Długie, blond włosy Danielle  opadały luźno na jej ramiona. Dziewczyna była smutna. W niebieskich oczach błyszczały łzy. W wspomnieniach widziała dawnych przyjaciół. Nie miała żalu. Rozumiała dlaczego ją zostawili. Obecna sytuacja ich przerosła.  Dziewczyna przywoływała pamiętny dzień. Odtwarzała w głowie tamte tragiczne wydarzenia. Krzyki,  lęk, strach i panikę. Przypomniała sobie dezorientacje, i to jak nie mogła się ruszyć. To przecież nigdy nie minie. Nie wyblaknie w wspomnieniach. O dowodach tamtej tragedii świadczyło jej inwalidztwo.  Do rzeczywistości gwałtownie przywróciło ją ...

Zatraceni (cz. 1)

Madam Andżela przebudziła się. Otworzyła oczy, przerażona ujrzała zupełną ciemność. Zrozumiała też że jest w jakiejś ciasnej przestrzeni- znów. Sięgnęła bezwiednie dłonią do szyi, i poczuła coś dziwnego.  "Szwy"- pomyślała. Dotknęła wieka nad sobą. Popchnęła mocniej pragnąc wyjść. Naparła obiema rękami. Usłyszała trzask. Wieko ustąpił. Kobieta usiadła, rozejrzała się.Nie poznawała tego miejsca. Spojrzała na siebie. Miała najlepszą suknie, i koronkowe rękawiczki. Nic nie pamiętała, jak zawsze po przebudzeniu. Obok jej trumny, było wiele, bardzo zniszczonych. Naznaczonych zębem mijającego czasu. Naprzeciw niej znajdowała się  trumna nie podobna do reszty. Nowa. Kobieta zerwała się na równe nogi. Trumny nie były na niczym ułożone. Leżały po prostu na ziemi jedna, obok drugiej. Dlatego było jej tak łatwo się wydostać. Andżela podeszła do najnowszej trumny.  Chwyciła za wieko, wyrwał, bez problemu. Wewnątrz ujrzała znajomą twarz. Choć pokrytą potwornymi bliznami i śladami ...

Sekret domu dziadka (całość)

Melinda wyjęła ostatnią walizkę z samochodu. Spojrzała na swój nowy dom. Nie dom- pałac (poprawiła się w myślach). Kobieta nie znała historii posiadłości.Trzy piętra i trzysta metrów kwadratowych mówiło samo za siebie. Że to nie zwykły dom, dla ich małej rodziny. Dziwiło ją że dziadek zapisał jej to cudo. Siwego Noe- jak miała w zwyczaju go nazywać. Widziała tylko parę razy w życiu. Jej matka była z ojcem skłócona od lat. Kobieta nie wiedziała dlaczego. Po śmierci babci Melindy, jej matka całkowicie straciła kontakt z swoim ojcem Noe. Dorosła Melinda chciała porozumieć się z staruszkiem i przedstawić mu swojego męża Marka, i córeczkę Sofię. Żal jej było że staruszek jest samotny. Po pewnym czasie kobiecie udało się doprowadzić do spotkania. Pamiętała jak dziadek przywitał ich dość ozięble, więc Melinda postanowiła go więcej nie niepokoić. A tu taki prezent! Przejęła po dziadku te przepiękny, wielki budynek. *** Nie była nawet na jego pogrzebie. Nawet nie wiedziała czy matka zd...